Słowacja

Szczyrbskie Jezioro. Późnopopołudniowa wycieczka przerwana przez szalone stado kozic :) Zmieniły nasze plany i z zachodu wysoko w górach nici! Za to Szczyrbskie po zachodzie słońca okazało się bajecznie kolorowe. Spokojna tafla zachowująca się jak idealne lustro, w którym przeglądały się tatrzańskie szczyty, była na tyle malownicza, że wynagrodziła nam trudy wycieczki. Do tego, pomimo środka turystycznego sezonu, absolutna cisza i brak ludzi :) To była jedna z tych ulotnych chwil, które mogłyby trwać jak najdłużej! Asia i ja... świetne warunki i niczym niezakłócony, magiczny, wręcz mistyczny klimat. Obyśmy mieli więcej takich chwil podczas fotograficznych wycieczek!

Previous
Previous

Mogielica w letniej odsłonie

Next
Next

Gęsia Szyja